ComicCon i 33

Ostatnie 2 tygodnie dały mi ostro w kość, ale na szczęście świat już zaczyna zwalniać i pomału zaczynam mieć czas na to co uwielbiam :o) 2 czerwca miałam ogromną przyjemność być na pierwszym Warszaw ComicCon oraz 2 Good Game. Przyznam, że bawiłam się fantastycznie i mam nadzieję, że za rok uda również mi się pojechać. 

Wczoraj natomiast obchodziłam swoje 33 urodziny. Urodziny wyjątkowe - spełniły się moje dwa marzenia. Pierwsze - dostałam bilet na koncert Hurts (to będzie mój trzeci ich koncert <3), drugie marzenie - zrobiłam sobie wreszcie tatuaż, nad którym myślałam od jakichś 10 lat :o) Oprócz tego fantastycznie spędziłam wieczór z przyjaciółkami, niestety w euforii zbiłam od razu przecudny koci kubek, który dostałam od nich w prezencie, ale i tak rewelacyjnie spędziłam z nimi czas - najlepsza terapia na świecie, oraz również spędziłam czas z rodziną :o)

Wracam pomału do świata hafcikowego <3, także lada dzień coś się tu ukaże :o)

Dziękuję ogromnie za wszystkie komentarze i odwiedziny :o)