Jakiś czas temu postanowiłam otworzyć jeden z wielu zestawów Dimensions, które trzymam w moim pudle z zestawami (a raczej pudłach :o) ). Padło na "Leopard in Repose", który długooooo mi się marzył. Niestety czas na haftowanie mam tylko w weekendy, dlatego postępy są malutkie, jednak zawsze choć trochę krzyżyków do przodu.
Pomału zaczynam się odnajdować w rzeczywistości roku szkolnego 2018/2019 i znajduję coraz więcej czasu na hafciki - choć nie jest to łatwe. Jednak te chwile z tamborkiem w ręku bardzo, ale to bardzo cieszą :o)