wtorek, 28 stycznia 2020

Odrobina zakupów

Poczyniłam ostatnio trochę zakupów hafcikowych. Serio zestawów do haftu mam już całą furę, ale nie mogłam się powstrzymać przed nowym zestawem z kotem, który przypomina mojego Rudolfa, w Coricamo. Zakupiłam tez trochę mulin - staram się uzbierać pełną paletę i brakuje mi już bardzo niewiele.



 Czasu ostatnio na hafciki brak, nad czym bardzo ubolewam, ale zbliżają się ferie wielkimi krokami <3, także mam nadzieję, że wtedy się nahaftuję :o)

wtorek, 21 stycznia 2020

Skuter

Jeszcze w 2019 roku wyhaftowałam jeden z zestawów zamówionych z Rosji. W ogóle to przymierzam się do kolejnych zakupów w tym sklepie w lutym - mam całkiem długa listę zastawów tych mniejszych i większych, które bym chciała :o)
Bardzo przyjemnie haftuje się te zestawy, kolorki są cudowne. 




piątek, 17 stycznia 2020

poniedziałek, 13 stycznia 2020

Byłam bardzo grzeczna

Co prawda już trochę czasu od Świąt minęło, ale jakoś nie miałam czasu pochwalić się prezentami :o) Jakimś cudem chyba byłam bardzo grzeczna w zeszłym roku, ponieważ pod choinką znalazłam całe mnóstwo cudowności - w tym i hafcikowe. Wszystkie prezenty były niespodziankami, w naszej rodzinie jest tradycja, że nie dajemy pieniędzy na święta i nigdy nie mówimy co kupiliśmy drugiej osobie. Bardzo lubię obmyślać co tu komu kupić :o)
Dostałam 2 cudowne, duże zestawy do haftu oraz winylowy album (od jakiegoś czasu jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami świetnego odtwarzacza płyt winylowych i stały  się one moim kolejnym hobby) z cudownym koncertem Metallic'y S&M, o którym marzyłam.

 

Zestaw z Londynem zimą jest powalający. Zresztą o tym drugim też marzyłam :o)

Dostałam również mnóstwo gadżetów hafciarskich, których nigdy dość.

  

Oprócz hafciarskich cudowności dostałam mnóstwo innych rzeczy:


Niesamowicie zachwycił mnie głośniczek bluetooth w kształcie telewizorka retro w kolorze pudrowego różu. Jest cudny, do tego oprócz fantastycznego dźwięku ma ekranik, na którym wyświetla różności w pixelowym stylu retro. Słuchawki bluetooth (uwielbiam słuchać muzyki wszędzie i o każdej porze :o), model do złożenia Star Wars (jestem wielką fanką serii).


Świetna szczotka prostująca włosy oraz parownica do ubrań (co bardzo ułatwia mi szykowanie ubrań o 5 rano :o)


Przecudna torba na laptopa, poduszka elektryczna (idealna na moje wiecznie obolałe plecy), oraz czujniki parkowania do samodzielnego montażu do mojej Corsuni :o)


Jednoczęściowy, cieplutki kombinezon (uwielbiam w takich spędzac całe weekendy w domu) oraz nowe body w kolorze szarym (moim ulubionym) do najlepszej torebki na świecie jaką miałam (do tej pory miałam w kolorze morskim)


Oprócz powyższych prezentów, które znalazłam pod choinką, wymieniałam się prezentami również z koleżankami z pracy i najbliższymi przyjaciółkami. Również otrzymałam same cudowności:





Dostałam jeszcze przecudowny, przepuchaty szlafrok w koty.
Jak widać była baaaardzo grzeczna :o) Koniec tego chwalipięctwa, pora wrócić do codzienności :o)
Szablon stworzony przez Arianę | Technologia Blogger | X X