Już jakiś czas temu skończyłam kociaka na dłoni firmy RTO.Haftowało się go bardzo przyjemnie :o)
Prawda jest taka,że pomyliłam się w jednym kolorze w ogonie, ale już postanowiłam tego nie zmieniać.
Mąż ostatnio sprezentował mi takie oto cudne zestawy :o)