Na wstępie dziękuję z wszystkie odwiedziny i każde pozostawione słowo <3 Nie wiedziałam czy ktoś tu kjeszcze zagląda.
Obiecałam hafcikowy post i oto jest.
Niedawno skończyłam trzeci obrazek po udarze. Niestety zbyt pochopnie go wybrałam i zbyt ambitnie. Jednak skomplikowane backstitche i french knoty nie są dla jednoręcznej mnie. W zrobieniu french knotów poprisiłam mamę.
Wyszło jak wyszło, lepiej nie będzie.
Kolejny mój haft składa się z samych krzyżyków i minimalnej ilości backstitchy :o)