Powrót do rzeczywistości jest dość ciężki. wszystko robię 10x wolniej, 10x gorzej i 10x bardziej się męczę.Ale znalazłam sposób na haftowanie jedną ręką <3. Zamówiłam cudowny stojak do haftu i sprawdza się rewelacyjnie, Dodatkowo wyciągnęłam ramę do haftu, którą kiedyś zrobił mi tata i też się świetnie nadaje. Jedyny problem jaki napotykam to nawlekanie igły- wymaga to ode mnie wiele cierpliwości.
Zakupiłam również program Cross Stitch Saga, którym na razie jestem zachwycona.
Jedyny minus, że trzeba mieć wzory w formacie xsd.
Obecnie pracuję nad haftem dla szpitalnego przyjaciela- miłośnika Legii.