Nie mam pojęcia czy ktoś tu jeszcze zagląda :).
Wróciłam do pracy od października, więc czas zaczął mi przeciekać przez palce. Nie jest łatwo, ale cieszę się, że wróciłam do w miarę "normalnego" życia. Niestety z powrotem do pracy wiąże się dużo mniejsza ilość czasu na hobby :( Nadal jednak codziennie staram się zrobić choć kilka krzyżyków.
Od udarowej przyjaciółki na święta dostałam zestaw "Etniczna zakładka z Coricamo.Plastikowa kanwa okazała się sporym wyzwaniem w przypadku kiedy ma się dostępną tylko jedną sprawną rękę. Ja jednak jestem zawzięta i udało mi się podołać temu wyzwaniu :)
Ostatnio oprawiłam też kilka starych haftów:
Kwiatki na licytację dla chorego dziecka z okolic mojej szkoły.
Kolejne kwiatki na urodziny babci:
Oraz obrazek wyhaftowany 9 blat temu :)
Niestety jeden z moich kocurków poważnie zachorował - dostał ataków padaczki. Na szczęście po miesiącu męczarni udało się dobrać właściwą dawkę leków i na razie jest spokój.
Wiem, co to znaczy chory kot.:( Życzę więc, żeby kuracja działała jak najdłużej. A ty dużo zrobiłaś, chylę czoła. Piękna zakładka i pozostałe prace również.:)
OdpowiedzUsuńNo cóż tak to jest jak nam się życie diametralnie zmienia. Mnie też się zmieniło ale odwrotnie , przeszłam już na emeryturę. Na początku ciężko było z nadmiarem wolnego czasu, teraz jest już OK. Człowiek ma taką naturę że się szybko przestawia. Tak będzie i u Ciebie. Sam fakt że tu jesteś znaczy że powoli się przyzwyczajasz. Bardzo fajne te Twoje hafciki i mam nadzieję , że z czasem będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia !!
Zaglądam i będę zaglądać :) , jak nie było długo wpisów to troszkę się smuciłam , Cieszę się że świat znormalniał :), życzę powodzenia, zdrowia i dużo małych radości.
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że zaglądam;) Fantastyczne prace, zakładka jest boska;) pozdrawiam SylwiaB
OdpowiedzUsuńDziś o Tobie pomyślałam, a tu proszę nowy wpis z wczoraj. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że działasz - i jak czytam, na kilku frontach.
Super prace!
Fajne hafciki-) jak się pracuje i ma się dzieci...to jest ciężko... osobiście haftuje już tylko w weekendy i to nie wszystkie, na zwolnieniach i lockdownach... Pozdrawiam. Mam nadzieję że u ciebie będzie lepiej-)
OdpowiedzUsuńJa również mam czas tylko w weekendy na hafcik w tygodniu nie ma szans, dlatego tak lubię niedzielę;) Świetne hafciki i cudowna zakładka! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMartuś bardzo się cieszę, że mimo takich przeżyć udało Ci się wrócić do haftowania i pracy. Mam nadzieję, że z dnia na dzień bezie corac lepiej czego Ci z całego serducha życzę! <3 Hafty poczyniłaś naprawdę piękne, jest się czym pochwalić...bardzo się cieszę,że wróciłaś na bloga!
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne ślę.
K.
Bardzo mnie cieszy, że tworzysz. Nie ma znaczenia, czy wolno czy szybko. Najważniejsze, że jesteś :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda
Pięknie oprawione prace :) odwiedzam regularnie i sprawdzam co nowego :) ciesze się że od czasu do czasu coś publikujesz:) tak to jest z czasem zawsze za mało a obowiązków zawsze za duzo :)
OdpowiedzUsuńSwietna zakladka! Duzo wytrwalosci i zdrowka!
OdpowiedzUsuńMarta cieszę się, że wróciłaś do blogowania.Dużo zdrowia Ci życzę, a jak to będzie to z resztą rzeczy sobie poradzisz. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDużo pięknych haftów powstało, wytrwałości w znajdywaniu czasu dla siebie i na swoje hobby.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia,zakładka sliczna.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że u Ciebie wszystko w porządku, cały czas zaglądam i czekam na nowe posty :)
OdpowiedzUsuńhej, mam nadzieję że hafciki nadal się tworzą u Ciebie i zdrowie dopisuje. Dawaj znać czasem, czekamy :)
OdpowiedzUsuńDalej czekamy na nowe posty :) Mam nadzieję, że wszystko w porządku!
OdpowiedzUsuń