Nie mam pojęcia czy ktoś tu jeszcze zagląda :).
Wróciłam do pracy od października, więc czas zaczął mi przeciekać przez palce. Nie jest łatwo, ale cieszę się, że wróciłam do w miarę "normalnego" życia. Niestety z powrotem do pracy wiąże się dużo mniejsza ilość czasu na hobby :( Nadal jednak codziennie staram się zrobić choć kilka krzyżyków.
Od udarowej przyjaciółki na święta dostałam zestaw "Etniczna zakładka z Coricamo.Plastikowa kanwa okazała się sporym wyzwaniem w przypadku kiedy ma się dostępną tylko jedną sprawną rękę. Ja jednak jestem zawzięta i udało mi się podołać temu wyzwaniu :)
Ostatnio oprawiłam też kilka starych haftów:
Kwiatki na licytację dla chorego dziecka z okolic mojej szkoły.
Kolejne kwiatki na urodziny babci:
Oraz obrazek wyhaftowany 9 blat temu :)
Niestety jeden z moich kocurków poważnie zachorował - dostał ataków padaczki. Na szczęście po miesiącu męczarni udało się dobrać właściwą dawkę leków i na razie jest spokój.